15 Oct 2016

Dekompozycja - Madoka Magica

Madoka Magica, 1 sezon (2011) lub 2 filmy (2012) + film (2013) - 10/10

Moja dekompozycja Fate/Zero może nie jest idealna, ale po pierwsze - jest pierwszą jaką napisałem, po drugie - z pustego i Salomon.. nawet najlepszy czarodziej nie rzuci zaklęć bez many. Na szczęście Madoka Magica mocy magicznej ma pod dostatkiem. Tym razem jestem w pełni świadomy tego o czym piszę, a wnioski, które tu przedstawię będą konkluzją dziesiątek, jeśli nie setek, godzin pracy analitycznej, interpretacji, łączenia faktów, prowadzenia dyskusji, ponownych obejrzeń i kontemplacji filozoficznych. Oto moja interpretacja/analiza, czyli dekompozycja Madoka Magica:


Wiadomo, że jeśli ktoś ogląda Madokę po raz pierwszy to powinien obejrzeć serię, a potem Rebellion, a za filmy zabrać się dopiero przy chęci ponownego wejścia w piękny świat wykreowany (i w filmach - udoskonalony) przez Shaft'a, ale jako, że zajmuję się analizą, a nie pierwszymi wrażeniami oraz, że taki podział uważam za najlepszy - rozdziały wpisu będą podzielone fabularnie według 3 filmów.

Rozdział 0: Przed oglądaniem

Jeszcze przed samym obejrzeniem Madoki pojawiają się poszlaki, które mogą pomóc w rozkodowywaniu geniuszu tego arcydzieła.
Podczas premiery w japońskiej tv nie było wiadomo kto kryje się za scenariuszem, a trailery i zapowiedzi wskazywały na kolejne sztampowe mahou-shoujo. Co bardziej podejrzliwi mogli przeczytać plotki, że za "Magica Quartet" może stać Urobuchi oraz skojarzyć godziny w jakich było puszczane anime (nocne) za niepasujące do kreowanego obrazu medialnego (poza tym - Shaft wtedy również byli znani z trollowania widzów). Od premiery 3 odcinka plotki zostały potwierdzone i wszystko było już oczywiste. Madoka nie była zwykłym mahou shoujo, była genre-breakerem ("niszczycielem gatunku"), które umiejscawiało magiczne dziewczynki w konwencji dark fantasy.
Jeszcze przy premierze Madoki w USA trailer, którym lokalne wydanie było promowane przez Aniplex był 'trolski', w tym znaczeniu, że kreował fałszywy obraz przesłodzonej, przyjemnej bajki w stylu kina familijnego.
Co kluczowe, co należy zapamiętać z tych faktów do dalszej analizy - Madoka już przed premierą i na jej początku szła schematem dysonansu poznawczego, w którym to co miało intuicyjnie (przy pierwszym, powierzchownym spojrzeniu) wydawać się czymś, w rzeczywistości było nie tylko czymś zupełnie innym, ale wręcz odwrotnym.


Rozdział 1: Początki (dysonansu poznawczego)

Fabuła pierwszego filmu, i pierwszych 3 odcinków serii, kontynuuje schemat dysonansu przed-premierowego Madoki, dopiero pod koniec 3ciego odcinka pokazując pazury mrocznego fantasy jakie kryją się za wstępem rodem z 'okruchów życia'.
Seria zaczyna się sceną snu protagonistki, by widz dostał informację, że 'tam dalej coś będzie się działo, prosimy nie wyłączać przedwcześnie anime'. To subtelne zabezpieczenie przed przedwczesnym porzuceniem oglądania nie zostało umieszczone w pierwszym filmie, gdyż nie było potrzebne (filmy 1 i 2 skierowane są do ludzi, którzy już obejrzeli Madokę lub idą na nią pierwszy raz do kina, więc nie ma obaw przed przerwaniem konsumpcji dzieła).
W anime (całym) praktycznie nic nie wydaje się na pierwszy rzut oka takie jakie w rzeczywistości jest - pod płaszczykiem estetyki/formy/pierwszych wrażeń/mylnej intuicji. Kyubey na początku kreowany jest na słodkiego, niegroźnego kotka, który spełnia życzenia i pomaga walczyć ze złem. W rzeczywistości okazuje się być (dosłownie i symbolicznie) demonem, który oszukuje podatne na manipulacje osoby, by niszczyć indywidualizm (w tym prawa jednostkowe) w imię "wyższych celów". Bycie "magiczną dziewczynką" na początku anime wydaje się być bohaterkom romantycznym ideałem, który jest raz za razem niszczony wraz z postępem fabuły. Mami wydaje się być najsilniejsza z drużyny, głównie ze względu na swoje doświadczenie, ale w rzeczywistości okazuje się być najsłabsza (ubolewa na tym jaka to nie jest żałosna i ginie pierwsza), przez swoją głupotę/naiwność. Sayaka w swoim mniemaniu czyni dobrze poświęcając się dla innych, gdyż nikt nie wychował jej w duchu egoistycznym, ale rzeczywistość okrutnie (i słusznie!) rozmywa jej iluzje dot. altruizmu.
Budowa Madoka Magica to kabalistyczna drabina wtajemniczenia się w sekrety rzeczywistości (przez usuwanie iluzji/oczyszczanie percepcji), jak w Evangelionie, lecz zrobiona inaczej i skierowana raczej do nastoletnich dziewczynek, niż chłopców. W Madoce NIC nie jest takie jakie się pierwotnie może wydawać, jeśli nie ma się wiedzy, jeśli nie weszło się na odpowiednio wysoki poziom zrozumienia rzeczywistości / samego anime.


Rozdział 2: Wieczność (w cierpieniu)

W drugim filmie (4 ostatnie odcinki serii) dalej i mocniej rozbijane są iluzje z pierwszego, ale dochodzą kolejne wątki. Już możemy ostatecznie stwierdzić, że Kyouko, która na początku była kreowana jako "ta zła" okazuje się być trochę zagubioną (niemoralną) osobą, lecz dzięki działaniu w swoim interesie (egoistycznie) z czasem jej osobowość i wewnętrzne poczucie moralności (poczucie winy) poprawiają się. Na końcu życia żałuje wszystkiego złego i odkupia swoje winy przez naprawienie błędów z przeszłości, czyli niestania się lepszym człowiekiem, by móc pokazać Sayace, że egoizm może iść w parze z moralnością, a tym samym uratować jej życie. Choć na początku kreowana była jako prawdopodobny antagonista (gdyż Kyubey wtedy jeszcze nie odsłonił prawdy o sobie), okazała się być jedną z pozytywnych bohaterek. Homura również na początku wydawała się być w oczach czarodziejek raczej negatywną postacią, ale z czasem okazało się, że jest jak najbardziej dobrej woli.
Po zrozumieniu Madoki dzielę ją na 3 poziomy. Pierwszy - to widoczna/oczywista akcja anime; kolejne zajmują się jej interpretacją. Drugi - To zależności psycho-symboliczne, psycho-płciowe między bohaterkami (o których za chwilę), które wyjaśniają sens części zdarzeń. Trzeci - to poziom najwyższy, metafizyczna symbolika dotykająca szersze aspekty natury rzeczywistości. Wszystkie 3 poziomy są ze sobą połączone i się przenikają/wpływają na siebie, ale można je jasno wykrystalizować.
Yin-Yang to idea, która przelewa się przez oba poziomy interpretacji (2 i 3). Madoka jako czyste yin, Homura jako czyste yang. Yang (pierwiastek aktywny/walczący) nie może uratować yin (pierwiastka pasywnego), gdyż to yin musi stać się yang (przetransformować swoją energię w aktywną i zacząć działać), by się uratować. Co nie zmienia faktu, że pierwiastek żeński, póki nie zjednoczy się z męskim, nie jest w stanie osiągnąć pełni/wyzwolenia (tak jak męski bez żeńskiego, dlatego Homura ciągle pragnie zjednoczyć się z Madoką). Dlatego, że Madoka sama dokonała ostatecznego rozwiązania kwestii wiedźm (przez wykorzystanie energii, którą przekazywała jej Homura przez wszystkie próby zmiany losu, połączonej z własną energią - przemienionym/aktywowanym yin), została uwięziona w strukturze wszechświata, co było możliwe, dzięki jej naturze (yin) opierającej się na byciu podległą/określaną przez coś z zewnątrz, w tym wypadku zamiast tylko dla swojej drugiej połówki (Homury) podlegała całej rzeczywistości (przez przeskalowanie do poziomu najwyższego możliwego bytu dla jej roli). W tym momencie świat wszedł w nierównowagę, gdyż wcześniej pierwiastki cierpienia/zła i dobra/szczęścia były w symbiozie, ale przez wprowadzenie nowego Prawa Natury - Prawa Cyklów ("Law of Cycles") i usunięciu wiedźm - oryginalne zamierzenie Stwórcy/Natury zostało sprzeniewierzone.

Wchodząc na najwyższy poziom interpretacji (trzeci): Tak jak wszystko wcześniej wydawało się w Madoce inne niż było w rzeczywistości, tak jak czarne i mroczne okazywało się moralnie dobre, i tak białe i jasne okazywało się moralnie złe, tragiczne i niszczące - tak samo Madoka jest.. Lucyferem! W oryginalnym micie Lucyfer był nosicielem światła o złotych skrzydłach, jednym z aniołów Boga. Jedyne co odróżniało go od innych anielskich istot to jego bunt przeciw Kreacji/Prawom Natury - to właśnie zrobiła Madoka, a więc symbolizuje w anime Lucyfera, co prawda moralnie ratuje ją to, że jest postacią tragiczną, która nie zdawała sobie sprawy z swojej mocy, z konsekwencji swojego życzenia, ani z samej natury rzeczywistości. Piękno Madoka Magica polega również na tym, że Lucyfer jest tu zagubioną małą dziewczynką.
Po obaleniu naturalnego porządku Homura (ying) zostaje sama, co jest dla niej niedopuszczalne, gdyż zgodnie z naturą rzeczy pragnie zjednoczenia z yin (Madoką), tym samym na koniec serii/drugiego filmu skazana jest na wieczne cierpienie (przez życie w niepełni/niespełnieniu). Biorąc pod uwagę ten fakt oraz stan wszechświata - najwyższe zło (nieporównywalnie niebezpieczniejsze od Kyubeya) wygrało.

Rozdział 3: Rebelia (przeciw Lucyferowi)

Świat Lucyfera jest niedoskonały (gdyż nie jest zgodny z oryginalnym zamierzeniem Stwórcy), co wykorzystuje Kyubey dając podstawy do fabuły ostatniej części trylogii. Przed Homurą stoi najtrudniejsze zadanie - musi stać się nadczłowiekiem, by móc uratować siebie i swoją ukochaną z niewoli, w którą sama się wpakowała. Choć ma chwile słabości, w których np. jej wewnętrzne demony skandują "Bóg jest martwy!" za Nietzsche, co w anime i w oryginale oznacza śmierć wszelkiej duchowości, upadek wszelkiej moralności. Gdy Homura umiera, to z myślą, że Naturalny Porządek przegrał, a ona nie dała rady pokonać (i przy okazji - uratować) Lucyfera/Madoki.
Na początku siłę do walki dało jej zrozumienie (podczas "sceny łóżkowej w kwiatach", czyli rozmowy z prawdziwą Madoką, nie lucyferystyczną powłoką), że Madoka w rzeczywistości nie chce swojego losu - jest ofiarą i jakby mogła to by odwróciła swoje decyzje. W tym momencie Homura została symbolicznie oświetlona/oświecona przez sterowiec (ah!). Później pokonuje samą siebie, przez zauważenie/zaakceptowanie całej ciemności w sobie i zniszczenie jej/przemienienie w światło ("zasmakowania" największego upadku, by doznać największego wzrostu). Na dłoniach Madoki (która, przypominam - jest w tym momencie Bogiem dlatego też np. podczas "Holy Quintet" pokazuje swoje oko wewnątrz piramidy) przyjmuje "święcenia" wojownika Prawdy i Sprawiedliwości, transformując się w Nietzscheańskiego Nadczłowieka. Lecz zamiast przyjąć nienaturalny ład Wielkiego Buntownika wychodzi przeciwko Madoce, obala ją i przywraca Naturalny Porządek. Homura symbolizuje archanioła Michała, który postawił się Lucyferowi i jego rewolucji aniołów w niebie, broniąc Boga. Atrybutem arch. Michała był ogień, do czego może nawiązywać słowo "Homura" ("炎"), które można tłumaczyć z japońskiego jako "płomień". Dlatego właśnie Homura akceptuje misję/sens istnienia Kyubeya, nawet jeśli to tylko demoniczny kolektyw, gdyż jako dzieło Stwórcy musi mieć on jakiś cel w stworzeniu, a ona akceptuje naturalny porządek.
Co więcej - wracając do Yin/Yang - Homura wprowadziła naturalny porządek również w kwestii pierwiastków, gdyż ona reprezentuje męski, a Madoka żeński, przy czym dopiero na samym końcu Rebellion te pierwiastki są na swoich naturalnych pozycjach. I w kwestii relacji między bohaterkami i w kwestii równowagi praw natury.
Na końcu Homura ostrzega swoją drugą połówkę, że jeśli znów zbuntuje się przeciw Stwórcy/Naturze, to z wielką przykrością, ale jednak - staną się wrogami, nieważne, że się kochają.

"Calling forth the light is my wish." - Akemi Homura ("Magia")


Reasumując - Madoka Magica nie tylko opiera się na dysonansach poznawczych, ale również stosuje oddzielenie estetyki i formy od moralności, co objawia się tym, że słodkie, jasne postacie (Kyubey, Madoka) są symbolicznie złe, a czarny anioł nazywający się "demonem miłości" jest najbardziej pozytywną/moralną postacią. A do tego wszystkiego - zło wynikało z altruizmu niższego (Sayaka i ogólne zostawanie mahou shoujo by poświęcać się dla innych) i wyższego (Madoka, Kyubey działający dla "dobra wszechświata"), a dobro z racjonalnego egoizmu (Homura).
Chwała Urobuchiemu za stworzenie genialnej historii nietzcheańskiego dark fantasy i jednego z najlepszych dzieł sztuki w historii ludzkości.


1 comment:

  1. Casino Poker - Casino Poker | 100% Bonus up to €150
    All the latest 해외 안전 놀이터 casino games at Casino Poker have a high RTP, high 러시안 룰렛 가사 RTP and high max payout rate. This is not 엠비 션 주소 a 랜덤 룰렛 problem for 드래곤 타이거 players with high stakes.

    ReplyDelete